27 gru 2014

MIX FIT INSPIRACJI #13

ĆWICZENIE

Wskazówki:
Zasady są takie same jak przy robieniu deski - KLIKNIJ PO ZASADY ROBIENIA PODPORU
Dodatkowo te przeskoki muszą być lekkie i delikatne. Jakbyś ważyła ze 20 kg mniej.

FIT BODY

23 gru 2014

Liczenie kalorii. Ilość, czy jakość?

Wpis jest odpowiedzią na powtarzające się pytania. "Ile powinnam jeść kalorii dziennie, jeśli mam x lat, x cm wzrostu i ważę x kg?", "Ile potrzebuję kalorii żeby schudnąć?". Mam dla Was kilka prostych pytań:

- Czy startujesz w zawodach fit bikini?
- Czy przygotowywujesz się do zawodów w kettlebells, wyciskaniu, czy do zmagań crossfitowych?
- Czy zawodowo uprawiasz sport?
- Czy musisz schudnąć ze względu na stan zdrowia? 

Jeśli na powyższe pytania odpowiedziałaś - NIE, tzn. że  według mnie nie musisz liczyć kalorii. Ciągłe liczenie kalorii jest żmudne i tylko nieliczni, którzy naprawdę muszą to robić są w stanie to ogarnąć.

22 gru 2014

Ewa Chodakowska - Total Fitness&Shape

Pewnie większość z Was nie wie, że to właśnie od domowych treningów z Ewą Chodakowską zaczęła się moja przygoda z aktywnością fizyczną. Oszukiwałam na wszystkie możliwe sposoby, ale starałam się ruszać. Słabo szło, bo większość czasu leżałam na podłodze stwierdzając - "już nie mogę". Zapraszam Was na porównanie i recenzję treningów Total Fitness - Ewa Chodakowska&Shape.

Total Fitness - płyta.
Trening składa się z 5 rund. Każda runda to 3 ćwiczenia. Każde ćwiczenie powtórzone jest przez 30 sekund. Po całym obwodzie następuje 10 sekund przerwy, podczas której maszerujemy. Mamy do wyboru wiele płyt lub też sami możemy komponować własny trening z 6-minutówek na youtube. Ja osobiście miałam doczynienia z płytami - Ekstra Figura, Model Look, Speed Effect oraz Super Cardio. To na ich podstawie wyrobiłam sobie opinię o płytach Total Fitness.
Co mi się podoba:

  • Ćwiczenia są ciekawe, jeśli będzie taka potrzeba chętnie je wykorzystam.
  • Mówi się o technice oraz poprawnym wykonywaniu ćwiczeń.- przyznaję się, że Tomek Choiński to niezłe ciacho i miło się z nim trenuje
  • Połączenie tempa i przeplatanie ćwiczeń na każdą partię ciała sprawia, że czujemy każdy miesień - cóż... w końcu to Total Fitness.
  • Bez względu na stopień zaawansowania każdy da sobie radę z tym treningiem. Ci bardziej obeznani mogą sobie poszczególne ćwiczenia odrobinę utrudniać.
  • Uczciwie i regularnie wykonywany trening po prostu nie może nie przynieść efektów. Na 100 % pojawią się już po miesiącu.

21 gru 2014

Jak nie przytyć w święta.

Pewnie wiele z Was zastanawia się, co z moim fit zdrowym trybem życia w święta? Tyle pyszności przygotowywanych w niezbyt zdrowy sposób, mnóstwo słodkości, deserów i kalorii. Jak pozostać fit i przetrwać święta?

  1. To tylko 3 dni! Jeśli na te 3 dni zapomnisz się na chwilę to nic się nie stanie. Po prostu wróć potem do codziennych, zdrowych posiłków. Nie myśl za dużo o jedzeniu. Siedzenie z rodziną przy stole i grymaszenie: to za tłuste, to smażone, tego nie zjem bo muszę trzymać linię niekoniecznie jest mile widziane.
  2. Nie wyznaczaj sobie terminu pt. "DO WIGILII NIE ZJEM NIC SŁODKIEGO"...... Załamują mnie takie wydarzenia i teksty. Właśnie jedz normalnie. Dzięki temu nie rzucisz się jak świnka do koryta na ciasta i czekoladę podczas świąt. Ja jem słodycze normalnie, mam ochotę to zjem. Jednak z umiarem! Jak ciastko to jedno, a nie cała paczka. Dzięki temu w tzw. cheat day nie objadam się wszystkim czego sobie odmawiałam. Tak właściwie nie mam cheat day.
  3. Umiar, umiar i jeszcze raz umiar. Jedz wszystkiego po trochu. Przejedzenie się nic Ci nie da. Z odrobiny wszystkich ulubionych dań stworzysz odpowiednią ilość jedzenia dla Ciebie.
  4. Spędź święta aktywnie. Pogoda sprzyja bieganiu, spacerom, czy treningowi na świeżym powietrzu. <- proszę się nie smiać, ostatnio widuję wielu biegaczy i rowerzystów. Zbierz rodzinę i wyjdźcie na godzinny spacer. Ty nie będziesz miała wyrzutów sumienia, że nie ćwiczyłaś i reszta domowników poczuje się zdecydowanie lepiej.
  5. Pomóż w przygotowaniach. Może w tym roku zamiast ryby smażonej będzie grillowana? Pierogi mogą być zrobione z mąki pełnoziarnistej. Tak samo pierniczki. Zamiast piernika upiecz ciasto marchewkowe. Może to być ciekawa odmiana dla wszystkich świętujących.
  6. Przede wszystkim ciesz się tym czasem. Nie licz kalorii. Jedz z głową. Po świętach wróć do zdrowego jedzenia i regularnych treningów. Zajmij się bliskimi, a nie swoją dietą ;)

13 gru 2014

Jak wybrać kurs instruktora fitness?

Temat jest mi bardzo bliski i wałkuję go już kolejny tydzień. Rozmawiam z innymi trenerami, szukam informacji i interesuję się każdym aspektem takiego kursu. W dzisiejszym wpisie znajdziecie zbiór tego, czego się dowiedziałam. Jeśli macie jakieś uwagi, pytania, czy przemyślenia to śmiało dzielcie się nimi w komentarzach. Chętnie pozbieram jak najwięcej kolejnych opinii.



1. Nie sugeruj się niską ceną, czy darmowymi kursami w szkołach policealnych. Tak naprawdę ceny w każdej ze szkół fitness są takie same. +/- 1400 zł. W parze z niską ceną idzie najczęściej niska jakość. Po rocznym kursie w szkole policealnej dostaje się jedynie dyplom, a nie legitymację lub certyfikat. Trafiają tam ludzie z przypadku, którzy spowalniają grupę i po prostu olewają naukę. Są to często osoby, które w życiu nie wzięły udziału w zajęciach fitness i nie mają pojęcia o co chodzi.

2. Wypytuj innych. Nie ma nic złego w zadawaniu pytań. Bądź dociekliwą osobą. W końcu wszyscy instruktorzy gdzieś się szkolili i mają różne doświadczenia. To właśnie oni pomogą Ci wybrać najlepszą szkołę fitness.

3. Zwróć uwagę na zakres materiału. Powinien on zawierać podstawy aerobiku i stepu, wzmacnianie, podstawy anatomii i biomechaniki, pierwszą pomoc oraz teorię z zakresu zdrowego stylu życia. Jeśli brakuje któregokolwiek z komponentów to nie warto nawet zawracać sobie głowy takim kursem.

4. W ofercie mamy 16 dniowe intensywne kursy, oraz zjazdowe. Który lepiej wybrać? Powiem Wam, że ja nastawiałam się na kurs intensywny, ale zostałam uświadomiona, że nie jest to dobry pomysł. Dlaczego? Przy kursie zjazdowym ciało ma czas na regenerację. Pracujemy na żywym materiale i podczas kursu musimy wszystko poczuć na sobie. Pamiętajmy, że to co nas (jako instruktorów) zaboli to uczestnika zajęć zaboli dwa razy bardziej. Przy 16 dniowym mikrourazy nie zdążą się zagoić i do końca kursu będziemy odczuwać ból. Do tego wszystkiego dochodzi zmęczenie psychiczne. Zostaniemy zasypani mnóstwem teorii. Nie ma czasu na powtórzenie i poukładanie sobie wszystkiego w głowie, czy sprawdzenie teorii w praktyce. (Instruktor Karolina dziękuję za otworzenie oczu.)

5. Jakie szkoły zostały mi polecone? Szkoła Open Mind, Profi Fitness School, Reebok University. 

6. Ostatni punkt ode mnie. Jako instruktor pamiętaj, że to ty jesteś dla ludzi, a nie ludzie dla Ciebie. Gwiazdy są na niebie i na Broadway'u. 

10 gru 2014

5 sygnałów, że czas się ruszyć.


1. Zaczynasz kupować coś co cię przykryje, a nie w czym ładnie wyglądasz. Buszujesz między wieszakami i jest! W końcu to ta piękna sukienka, idealne spodnie, czy świetna koszulka. Raz dwa do przymieżalni i szok. Dotychczasowy rozmiar się nie zapina. Idziesz po kolejny i .... ups, tu wystają boczki, tu się marszczy, a na dole jeszcze się podwija. Pełna rezygnacja, więc czas na ciemny, szeroki sweter. W końcu oversize jest teraz w modzie.

2. Większą część lodówki i szafek zajmują czekoladki, cukierki, żelki, chrupki, paluszki itd. W najciemniejszym zakamarku lodówki leży smutny pomidor z małą papryką. Pewnie się pocieszają wzajemnie wśród tak ogromnej ilości kalorii. Jeśli i w twojej kuchni zagościły szybkie, tłuste, słone produkty to najwyższy czas odświeżyć swoją listę zakupów.

3. Z zazdrością zerkasz na super nogi koleżanki. Cały czas porównujesz się do innych - tych szczuplejszych. Brrr... wyrzuć te myśli z głowy jeśli czujesz, że te dwa zdania są o sobie i zasuwaj na trening. Jakikolwiek. Możesz nawet zacząć od intensywnego spaceru. Każdy jakoś zaczynał!

4. W kółko nosisz to samo, a reszta ubrań leży i czeka. Czeka na lepszy czas. Wymienianie szafy na większą trwa i wcale nie jest łatwe. Patrz punkt 1. Zakupy stały się znienawidzoną czynnością, a dobieranie ubrań to wybór między jedną wrokowatą bluzką, a drugą. Z tęsknotą i z nadzieją wyczekujesz lata, bo ... może schudnę.

5. Nie masz co robić z czasem. A właściwie to nie robisz nic konkretnego. Snucie się po mieszkaniu, czytanie gazety, oglądanie telewizji to jedyne zajęcie poza obowiązkami. W wyniku takiego trybu życia pojawia się co raz częściej smutek i przygnębienie. Może nawet trochę poczucia bezcelowości w życiu. Wniosek? Trening = ENDORFINY!

PS. Kolejny post z przymróżeniem oka. Aczkolwiek ja bym bardzo chciała pisać go na podstawie wydumanych rozmyślań. No niestety, wpis oparty na faktach.

6 gru 2014

Trening - razem czy osobno?

Dlaczego warto ćwiczyć razem? 
- element rywalizacji świetnie działa na nasze ambicje, skoro ktoś obok może to dlaczego ja mam nie móc
- możemy uczyć się od siebie nawzajem, ktoś lepiej ogarnia technikę ćwiczeń na brzuch, a drugi na nogi
- super opcja spędzania wolnego czasu razem, jest aktywnie, miło i z uśmiechem, dobre towarzystwo na siłowni potrafi zdziałać cuda
- nie od dziś wiadomo, że pasja łączy, a męża najlepiej szukać z przyjaciółką na siłowni ;)
- motywujemy siebie nawzajem, w końcu jeśli mój facet, czy przyjaciółka wygląda świetnie to ja też mogę się postarać o lepsze wyniki
Jakieś minusy? Jasne. Jak widzisz swoją wysportowaną drugą  połówkę, która zasuwa z ciężarami to zamiast robić obok swoje to ślinisz się w myślach jak szczeniak. Jednak czego się nie robi dla takich widoków.

FIT COUPLES
PS. Post radzę traktować z przymróżeniem oka i dystansem.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...