Ewa Chodakowska - Total Fitness&Shape

Pewnie większość z Was nie wie, że to właśnie od domowych treningów z Ewą Chodakowską zaczęła się moja przygoda z aktywnością fizyczną. Oszukiwałam na wszystkie możliwe sposoby, ale starałam się ruszać. Słabo szło, bo większość czasu leżałam na podłodze stwierdzając - "już nie mogę". Zapraszam Was na porównanie i recenzję treningów Total Fitness - Ewa Chodakowska&Shape.

Total Fitness - płyta.
Trening składa się z 5 rund. Każda runda to 3 ćwiczenia. Każde ćwiczenie powtórzone jest przez 30 sekund. Po całym obwodzie następuje 10 sekund przerwy, podczas której maszerujemy. Mamy do wyboru wiele płyt lub też sami możemy komponować własny trening z 6-minutówek na youtube. Ja osobiście miałam doczynienia z płytami - Ekstra Figura, Model Look, Speed Effect oraz Super Cardio. To na ich podstawie wyrobiłam sobie opinię o płytach Total Fitness.
Co mi się podoba:

• Ćwiczenia są ciekawe, jeśli będzie taka potrzeba chętnie je wykorzystam.
• Mówi się o technice oraz poprawnym wykonywaniu ćwiczeń.- przyznaję się, że Tomek Choiński to niezłe ciacho i miło się z nim trenuje
• Połączenie tempa i przeplatanie ćwiczeń na każdą partię ciała sprawia, że czujemy każdy miesień - cóż... w końcu to Total Fitness.
• Bez względu na stopień zaawansowania każdy da sobie radę z tym treningiem. Ci bardziej obeznani mogą sobie poszczególne ćwiczenia odrobinę utrudniać.
• Uczciwie i regularnie wykonywany trening po prostu nie może nie przynieść efektów. Na 100 % pojawią się już po miesiącu.

Co mi się nie podoba:

• Zmiana poziomów w treningu zawsze jakoś źle na mnie działa, od razu mam mroczki przed oczami, głowa zaczyna mnie boleć, a przed treningowy posiłek podchodzi do gardła
• Nie podoba mi się też brak energii. Od samego oglądania treningu powinnam być zmotywowana, a jak ja mam się zabrać za ten trening i dawać z siebie 100 % jak słyszę głos pani, która brzmi jakby się wylegiwała na łące i wygląda jakby zeszła z planu zdjęciowego najnowszej kampanii Adidasa? Na pewno są tacy, którzy lubią ciszę i spokój podczas treningu. Jeśli mam coś robić z werwą i energią to chcę żeby ten trener z telewizora był chociaż w połowie tak zziajany jak ja.
• Brakuje mi także liczenia powtórzeń, lubię wiedzieć ile zostało mi do końca. Gdy słyszę - jeszcze 2 powtórzenia to nie wydaje mi się, że cisnę brzuchy w nieskończoność i już nie dam więcej razy. Wiem, że zostały mi jeszcze 2 powtórzenia i mogę dać z siebie wszystko i je zrobić.
• Rozgrzewka i stretching są jak dla mnie jest za krótkie. Co nieco wiem i uważam, że mogę się na ten temat wypowiedzieć. Warm up i stretching to najważniejsze części treningu, które chronią nas przed urazami. Porządne rozgrzanie oraz rozciągnięcie każdej partii ciała to podstawa. Jak dla mnie trzeba te częsci sobie samemu wydłużyć.

Total Fitness - trening w klubie fitness.

Polega on na tym samym co trening z płyty. Jednak ma BARDZO WAŻNE plusy:

• Pani z telewizora pogłaszcze Cię po główce i powie: dajesz sobie świetnie radę, tak trzymaj! Tutaj trener powie Ci: jeśli nie masz siły lub czujesz, że nie dasz rady poprawnie wykonać tego ćwiczenia zrób inną wersję.
• Trener skoryguje błędy i wszystko dokładnie pokaże. Nie oszukujmy się, każdy z nas przy treningu je popełnia. Ja też. Mimo, że zasady znam to czasem się zapominam i tu wkracza żywa osoba. Jej zadaniem jest poprawienie, pokazanie, przytrzymanie.
• Trener motywuje i czuć od niego bijącą energię. Dopiero teraz czuję, że mam coś robić energicznie i z entuzjazmem.
• Pojawiają się przerwy na picie! Nie w każdym treningu na płycie były one wydzielone. Minimalne odwodnienie = maksymalny spadek efektywności treningu oraz siły.