7 mar 2015

Słów kilka o babochłopach, grubasach i patykach.

Mój blog, moje przemyślenia, moje miejsce na dzielenie się swoją opinią. Jeden post i kilka tematów, o których możnaby wiele napisać. Jednak wszystkie mają ze sobą coś wspólnego, a mianowcie hejterstwo. Nie krytyka, tylko bezpodstawne wystawianie negatywnej oceny.

Zacznijmy od tego, że jeśli mówisz, ja i moi znajomi to czy jest to miarodajna opinia? Ty i twoi znajomi stanowicie niewielką część społeczeństwa wszystkich ludzi na ziemi. Co nie znaczy, że nie powinieneś mieć swojego zdania. Jednak przy jego wyrażaniu warto pamiętać o kilku zasadach:
- zachowaj szacunek do drugiej osoby
- nie używaj słów powszechnie uważanych za obraźliwe
- zachowaj otwarty umysł


FIT BIKINI


Temat nasunął mi się po przeczytaniu komentarzy pod zdjęciami dziewczyn startujących w zawodach Fit Bikini. Kilka dni temu odbyły się pierwsze w tym sezonie zawody, czyli Debiuty. Lawina hejtu na facebooku, sprawiła, że przecierałam oczy ze zdziwienia. "Fuj jak ona wygląda." "Ochyda, co ona zrobiła ze swoim ciałem." "To już nie jest kobiece." Odpowiedźcie mi na pytanie - czy ktokolwiek czepia się zawodowego sportowca o to, że ma bardzo rozbudowane barki i mięśnie rąk. Czy fala hejtu spływa na pływaków, biegaczy, tyczkarzy? Nie! Nikt nie krytykuje ich wyglądu, bo to jest ich praca i ich życie. Takie są wymogi danego sportu. Zawody kulturystyczne, czy fit bikini to też sport. Zrozumcie, że dziewczyny wyglądają tak tylko i wyłącznie w okresie startowym. Przed wyjściem na scenę są odwodnione, by jak najlepiej się zaprezentować. One nie musza się nawet sobie podobać. Chociaż na ogół są niesamowicie dumne i zadowolone z efektów pracy. One mają się podobać sędziom, mają spełnić wymogi zawodów. Koniec kropka. Tu nie ma co hejtować. Warto dostrzegać ogrom pracy, zaangażowania i poświęcenia. Nie każdego stać na tak wiele wyrzeczeń. Nie każdemu nawet się chce ruszyć z przysłowiowej kanapy. Nie hejtuj, a zainspiruj się.


METAMORFOZY

Temat rzeka. Ile w internecie metamorfoz, tyle komentarzy. Większość wspierająca, ale są też te mówiące:
"Jaki grubas."
"Ale spaślak, jak można doprowadzić się do takiego stanu?"
"Schudła, ale teraz to już przesadziła. Wygląda za chudo."

Seriously? Czytam i nie wierzę. Jak w ogóle można się wypowiadać w tak okropny sposób? Mówienie o kimś grubas, czy chudzielec jest tak samo obraźliwe i przykre. Osoba ze zdjęcia czytając to może i pomyśli sobie, że ją to nie obchodzi, że najważniejsze jest to jak się czuje teraz, że zrobiła to dla siebie. Jednak nie wszyscy mają tak duże poczucie własnej wartości? Czy chcesz się przyczyniać do jego spadku? Skąd się bierze tyle jadu? Jeśli nie masz nic miłego do powiedzenia, to nie mów tego w ogóle. Mi byłoby wstyd tak najeżdżać na daną osobę, publicznie, podpisując się pod tym własnym imieniem i nazwiskiem. Nie musi Ci się to podobać. Piękno jest względne. Wygląd zewnętrzny to dyskusyjna sprawa. Najpiękniejsze rzeczy siedzą nam w serduchu. Zamień negatywną energię w coś dobrego. Warto czasem zająć się sobą, zastosować zdrowy egoizm i też zmienić swoje życie.

1 komentarz:

  1. Ale kobietki mają cudowne brzuszki :) szalenie mi się podobają :)
    A sprawa hejtu... widocznie osoby krytykujące albo nie mają co robić i w ten sposób próbują się dowartościować, albo im przysłowiowy żal (_I_) ściska i stąd tyle jadu. Nigdy tego nie pojmę, jak tak w ogóle można.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...