12 gru 2015

Gdy Twoje ciało mówi dość.


Znacie ten stan, gdy ciało odmawia Wam posłuszeństwa? I to najlepiej w najmniej oczekiwanym i najmniej stosownym momencie. Przed nami ważne zawody, ważne zajęcia do poprowadzenia, spotkanie w ważnej sprawie. Musisz być w pełnej gotowości, a czujesz, że nie jesteś w stanie ruszyć nawet palcem, nie mówiąc już o całej ręce. Jasne, że możesz wziąć garść tabletek przeciwbólowych, okleić się tejpami, wstać i pocisnąć kolejny trening na maxa, ale... Prześpij się z tym, obudź się i zastanów jeszcze raz. Sam fakt, że ciało jest obolałe, a my nie mamy siły unieść powieki powinien nam dać do myślenia. Nasz organizm to nie jest zbiór przypadkowych narządów, kości, mięśni. W naszym organiźmie wszystko ma swój cel, swoje miejsce i powinno działać jak w dobrze naoliwionej maszynie. Co możemy zrobić, gdy już zdarzy nam się bunt ze strony organizmu? Przede wszystkim załagodzić skutki. Sauna, kąpiel z solanką regeneracyjną dla sportowców, przede wszystkim odpoczynek i mały reset, wysypiamy się i weryfikujemy nasze jedzenie. Czy aby napewno zjedliśmy po treningu, czy wieczorem stawiamy na węglowodany (najlepiej bezglutenowe)? Może ostatnio nam się zapomniało i wpadł szybko mały banan, a potem za 4 godziny kolacja B+T? Staramy się unikać ponownego zjazdu i regularnie się rozciągamy, dbamy o swoją formę nie tylko fizyczną, ale i psychiczną. Podchodząc do tego z innej strony, czasem bóle mięśni nie muszą być związane z aktywnością fizyczną, a mogą być objawem tego, co dzieje się w naszym życiu. Chociażby musimy podjąć trudną decyzję, czy musimy zrobić krok do przodu i boimy się konsekwencji. Wszystko to wpływa na stan naszego organizmu. Dlatego słuchamy naszego ciała, ono doskonale wie czego potrzebuje i daje nam znać. Wystarczy uważnie słuchać i reagować. A jak Wy radzicie sobie z takim dniem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...