22 lis 2015

Jak się odżywiać i się nie pogubić?

Ostatnio zalewa nas tak ogromna masa informacji, która dla większości jest abstrakcyjna, że ludziom bez pomocy odpowiedniego przewodnika jest ciężko się połapać. Przewodników wcale nie jest dużo, a i nie wszystkich na nich stać. Jak więc poradzić sobie w dobie wielu odkryć i doniesień?

Co jest teraz na topie? Tak na topie, dobrze słyszysz. Parę lat temu wszyscy fit zajadali owsiankę, ale nastąpił progress, rozwój i "ekspansja" non gluten, więc teraz owsianka jest bee. Teraz są na topie nietolerancje pokarmowe, brak glutenu, bardzo skrócona lista produktów, dieta paleo/samuraja. Za 4 lata być może będą nam kazali jeść jedzenie w proszku, bo będzie jednak OKEJ, bo ktoś wymyśli sposób na pozbycie się chemii i zrobi smaczne i zdrowe jedzenie w proszku. Kto wie? W końcu dochodzisz do wniosku pewnie, że nic nie można jeść. Owoce nie, chleb nie, ziemniaki nie, orzechy nie, bo kwas fitynowy, że niby mam je moczyć i co potem... Warzywa okej, ale najlepiej kiszonki, a mięsko tylko sprawdzone i surowe, bo paleo. Ło panie, jak żyć? Poniżej znajdziecie parę rad, jak przebrnąć przez gąszcz informacji, nie zginąć po drodze i nie zbankrutować.


1) Minimalizuj, a nie usuwaj całkowicie oraz szukaj złotego środka.

Jeśli nie chorujesz na celiakię, to o wiele łatwiej będzie Ci zminimalizować spożycie glutenu, niż całkowicie go wykluczyć. Co więc robimy?

- mieszamy mąkę gryczaną/kukurydzianą/ryżową/kokosową z pszenną razową lub razową, oczywiście z przewagą tej pierwszej
- mleko kokosowe robimy sami z wiórek kokosowych
- szukamy przepisów i inspiracji na kaszę jaglaną i grzyczaną, możemy uzyskać tyle różnych kombinacji, ktore naprawdę się nie znudzą
- płatki ryżowe/kukurydziane/gryczane/jaglane - są super zamiennikiem śniadaniowych

Trzeba chcieć odkryć nowe smaki, a nie jęczeć, że zbankrutuję kupując: komosę ryżową, olej kokosowy, mleko kokosowe, tapiokę, topinambur, mąkę z kasztanów, czy inne dziwne mąki, bo da się bez nich żywić minimalizując gluten.

Smażymy tylko na oleju kokosowym. Okej zgadzam się, rozumiem, dlaczego nie na rzepakowym (najlepsze tłuszcze do smażenie to te, które maja najwięcej nasyconych, a najmniej wielo i jedno nasyconych.-> czyli smażymy na smalcu i kokosowym). No dobra, ale olej kokosowy jest mega drogi, więc co z tym fantem zrobić? Nie smażymy na głębokim tłuszczu, przetarcie patelni grillowej pędzelkiem umoczonym w oleju rzepakowym Ci mocno nie zaszkodzi, a całą resztę usmażysz bez tłuszczu na pożądnej patelni teflonowej lub upieczesz w piekarniku. Da się? Da się.

Podobno ryż brązowy też jest fuj... Serio? Nie jem go codziennie, wolę biały, ale raz w miesiącu mam ochotę na brązowy, czy umrę od tego? NIE!

2) Obserwuj swój organizm,

Sprawdzaj, szukaj nowych produktów i przepisów oraz obserwuj reakcje swojego organizmu. Ja zgodnie z założeniem miałam zamiar dokwaszać żołądek i co sie okazało. Piłam sobie dzielnie ocet jabłkowy mętny i jadłam więcej kiszonek. Na początku było ok, potem było co raz gorzej. Odstawiłam, więc ocet i zostawiłam kiszonki. Nie pomogło. Objawy: częste bóle głowy, zgaga, refluks, nudności -> możliwa nietolerancja histaminy. Wniosek? Wszystko trzeba dostosować pod siebie, sprawdzić na sobie i słuchać swojego organizmu.

3) Nie popadaj w przesadę.

Myśl, bierz poprawkę, na niektóre rzeczy i nie daj się zwariować. Nie marudź, tylko spróbuj wprowadzić zmiany i zadbać o swoje zdrowie. Czytać wartościowe artykuły i tezy, ale brać poprawkę na nie i dostosowywać je do swojego trybu życia i swoich możliwości. Nie lubisz jeść tatara? Nie musisz, nikt Ci nie każe go wsuwać. To, że jest proponowany nie znaczy, że musisz go szamać i wykrzywiać przy tym usta w każdą stronę. Trzeba być otwartym na nowe smaki, ale jednocześnie nie robić nic wbrew sobie. Trzeba selekcjonować informacje i szukać pomocy u specjalistów. Jeśli nas nie stać to obserwować profile na facebooku (Dietetyk kliniczny - Natalia UlewiczJerzy ZiębaMauricz.comIwona WierzbickaBarbell KitchenKeep FIT in styleMumfoodVitaimmunPoradnia Med Food), czy oglądać filmy ich na youtube.

Na koniec dodam tylko, że życie mamy jedno i chcemy je przeżyć w zdrowiu, w co trzeba włożyc pewiem wysiłek, ale jednocześnie musimy jeść tak, aby nie być wręcz zmęczonym psychicznie jedzeniem. Ma być to przyjemność, ale każdy cheatmeal powinien być spożywany z pełną jego świadomością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...