Kto to w ogóle wymyślił? Po co ćwiczyć? Kompletnie tego nie rozumiem. W poniższym poście udowodnię Wam, że trening jest bez sensu.
1. ZACZNIESZ SIĘ UŚMIECHAĆ - nie daj Boże twoje usta przyjmą dziwny nienaturalny kształt. Ułożą się w podkówkę, oczy nabiorą blasku, a na czole pojawią się zmarszczki mimiczne. Do tego nie możesz dopuścić!
2. WZMOCNISZ SWOJĄ SIŁĘ PSYCHICZNĄ - podczas ćwiczeń będziesz musiał pokonać swoje bariery psychiczne i fizyczne. Staniesz się osobą silniejszą, która będzie potrafiła stawić czoła nowym wyzwaniom. Tylko, że to wymaga włożenia energii i pracy. Zdecydowanie nie możesz się na to pisać.
3. POZNASZ NOWYCH LUDZI - takich, którzy mają te same zainteresowania oraz cele w życiu. Ha ha ha - nie. Lepiej pozostać w kręgu swoich znajomych i nie otwierać się na nowe znajomości.
4. ISTNIEJE RYZYKO, ŻE DOSTANIESZ PORZĄDNĄ LEKCJĘ POKORY - na sali treningowej nie jesteś pępkiem świata, nie umiesz wszystkiego najlepiej. Poznajesz siebie, poznajesz ćwiczenia, technikę. Nie raz coś Ci nie wyjdzie. Jednak w końcu zaczniesz od siebie wymagać co raz więcej. No nie, to by było straszne ....
5. MOŻE KIEDYŚ STANIE SIĘ TO TWOJĄ PASJĄ - a pasja wymaga poświęcenia, pracy, zaangażowania, rozwoju.Wyjazdy, szkolenia, prezentowanie fitnessu na konwencjach. Co za wstyd przed rodziną ...
6. POZNASZ SWOJE SŁABE I MOCNE STRONY - kolejna rzecz, której możesz się obawiać. Dowiesz się w czym jesteś dobry, a nad czym wypadałoby popracować. Ale po co? Skoro jest dobrze jak jest.
7. POZBĘDZIESZ SIĘ NEGATYWNYCH EMOCJI - załapiesz pozytywną energię, chęć do działania i będziesz szczęśliwszy. A nie, wróć. Telewizor i ulubiony serial wzywają.
Pamiętaj! Nigdy, przenigdy nie idź na trening. Daj sobie spokój z aktywnością fizyczną. Same szkody przynosi, nic pożytecznego z tego nie będzie.
