WHEY są to odżywki białkowe na bazie białka serwatkowego. Są one przeznaczone dla osób ćwiczących. Dostarczają naszemu organizmowi białka. Po co ono? Do budowania mięśni. Po treningu siłowym nasze mięśnie wręcz błagają o białko. Jeśli ich nie mają to zaczynają zjadać same siebie, a przecież nie chcemy tracić tego, na co pracujemy. Dodatkowo wspomaga ono regenerację mięśni.
Odżywka WHEY jest bardzo szybko rozrabialna i bardzo dobrze przyswajalna. Nie zastępuje nam normalnych posiłków. Jest urozmaiceniem diety każdej osoby, która ma zwiększone zapotrzebowanie na białko.
źródło - smileforlifez |
Po pierwsze - obalamy mit, że białko serwatkowe szkodzi. To czy przyjmiemy je w formie "szejka" czy normalnego jedzenia nie ma znaczenia. Musimy jedynie pamiętać, aby nie przesadzić. Zanim takie białko dotrze do naszych mięśni musi przejść przez nerki i wątrobę. Te organy są narażone na uszkodzenie i o ile wątroba szybko się zregeneruje, o tyle z nerkami może nie być tak prosto. Więc podstawowa zasada - co za dużo to niezdrowo. Trzymaj się zbilansowanej diety, a takie białko Ci na pewno nie zaszkodzi.
Po drugie - fakt! Pomaga w przyroście masy mięśniowej i spalaniu tkanki tłuszczowej.
Jaki mamy wybór?
WPC (Whey Protein Concentrate) - opcja najtańsza i najmniej przetworzona. Oprócz białka zawiera też tłuszcze i węglowodany. Jest to najlepsza opcja dla osób aktywnych fizycznie.
WPI (Whey Protein Isolate) - używają jej osoby przygotowywujące się do zawodów lub pozostające na dużej redukcji. Może zawierać do 95% białka oraz zero tłuszczów i węglowodanów. Dzięki temu ma się lepiej trawić i absorbować.To białko jest już wstępnie przetworzone.
WPH (Whey Protein Hydrolysate) - jest najszybciej wchłaniane przez organizm dzięki procesowi zwanemu hydrolizą, który rozkłada białko na mniejsze części. Jest to wersja najdroższa.
Dodatkowy plus takich odżywek. Mają mnóstwo przeróżnych smaków. Możesz dodawać je do naleśników, omletów, zdrowych słodkości, czy smoothie.
Bez treningów i diety kupowanie takiego Whey'a mija się z celem. Przed zakupem warto też skonsultować się z trenerem. Tak tym na siłowni, myślę, że nie musisz się nawet umawiać na konsultacje. Wystarczy podejść po treningu i zapytać o to jakiego białka używać.
Ja osobiście nigdy nie próbowałam. Jakoś nie mogę się przekonać. Chociaż wcinanie twarogu po treningu idzie mi dość słabo. Prędzej zjem jajko. Więc ... może czas się zastanowić. A wy macie jakieś doświadczenia z białkiem serwatkowym? Komentujcie, pomagajcie ;)
Hej a wiesz może gdzie w Polsce można kupić te odżywki? Bo nigdzie nie mogę znaleść.
OdpowiedzUsuńNiestety w Polsce nie są one dostępne w stacjonarnych sklepach. Ewentualnie można zamawiać tutaj - http://www.fitnessguru.com/en/startpage
UsuńJednak wydaje mi się, że koszta przesyłki przewyższają koszta kupienia innego białka w sklepach w Polsce.
oczywiście, że są dostępne w Polsce w każdym normalnym sklepie z suplementami!, odżywkami albo w klubach fitness!! Ja kupiłam w stacjonarnym sklepie KFD w Warszawie, ofertę można zobaczyć na ich stronie www.kfd.pl .
UsuńPolecam każdemu, kto na poważnie (i sportowo) podchodzi do poprawy sylwetki, a nie dostarcza wystarczająco dużo białka dietą.
Chodziło o ten konkretny typ ze zdjęcia ;) Oczywiście, że inne marki sa dostępne w Polsce.
Usuń