23 paź 2015

Kobieta na siłowni, czyli nie bój się ciężaru.

Tytuł chwytliwy i być może ciut mylący, ponieważ przeraża mnie widok szczupłych dziewczyn, z zarysem mięśni, wystającym tyłeczkiem i podpisem - "DZIEWCZYNO! NIE BÓJ SIĘ CIĘŻARÓW!" Niestety, ale uświadomię Cię, że nawet jak pójdziesz na siłownię, weźmiesz sztangę, czy hantle nie staniesz się automatycznie Jen Selter. Budowa masy mięśniowej u kobiety to bardzo indywidualna i ciężka sprawa. Czy w związku z tym dać sobie spokój? Nie! Bo trening siłowy super wzmacnia nasze mięśnie, poprawia wytrzymałość, ujędrnia nasze ciało i kształtuje je. Jednak musimy pamiętać, że każdy z nas jest inny. Możesz być, jak to mówi Mauricz, x-menem, któremu każde jedzenie zamienia się w masę mięśniową, a procent otłuszczenia ciała wynosi zawsze 10, co by nie jadł i jakby nie ćwiczył. Dobra, zejdźmy na ziemię, takich ludzi jest może 1 %. Wróćmy do potencjalnej Pani Basi z kadr. Czy Pani Basia po naoglądaniu się szczuplutkich dziewczyn z super tyłeczkiem, po przeczytaniu informacji pt. "TAK! ĆWICZYMY Z CIĘŻAREM!" idzie z przekonaniem - ja też będę dążyć do takiego wyglądu, to mój ideał? Odpowiedź brzmi tak, dokładnie z takim nastawieniem przekracza próg siłki. Mija miesiąc, potem kolejny, a efekt jest zupełnie inny. Załóżmy, że Pani Basi spadły obwody, ale nie ma wystającego tyłka, a co gorsza cm w piersiach także poleciały w dół, a przybyło jej w bicepsie i ma łapę jak niedźwiadek. I moja biedna Pani Basia wraca do kadr i zaczyna dzień pączkiem, a w lepszym wypadku wraca na rowerek. Spada jednak jędrność, nastrój oraz motywacja. Więc teraz czas na informację dnia. Nie przeskoczysz swojego ciała i swojego somatotypu. Jeśli jesteś osobą wysoką i szczupłą z szerszymi biodrami, to nie zostaniesz mistrzynią świata fitness atletycznego. Masz predyspozycje do odkładania tłuszczu? Nie dąż do kratki i wyraźnych kostek na brzuchu, bo możesz sobie zrobić krzywdę. Nie będziesz nagle miała okrąglutkiego, takiego w sam raz i po prostu mniejszego tyłeczka, jeśli twoje uwarunkowania na to nie pozwalają, bo powiedzmy masz szerokie biodra. Gdy masz z natury okrągłą twarz, nie licz na to, że nagle dzięki treningom stanie się smukła i owalna jak u Irenki z księgowości. Nie marz o tym ideale z obrazka, bądź sobą, patrz na swoje możliwości, podnoś sobie poprzeczkę, ale miej realne cele. Sięgaj wysoko, ale palcami dotykając ziemi. Proste i logiczne. Kończymy jak zawsze moim ukochanym zdaniem: TRENUJ Z GŁOWĄ!

1 komentarz:

  1. Świetne słowa! Idźmy cały czas do przodu, podnośmy swoją poprzeczkę, ale pamiętajmy, że ideały nie istnieją. A może inaczej: idealny jest każdy - ale na swój sposób. :-) Czuć się dobrze w swoim ciele - to powinno być celem każdego z nas, ale żeby czuć się dobrze, najpierw musimy zaakceptować zarówno swoje mocne jak i słabe strony. :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...